Lęk w trzech wymiarach

„Ogromny odsetek dorosłych ludzi na świecie żyje w ciągłym lęku. Jedną z jego podstawowych przyczyn jest niepewność.

Ludzie lubią wiedzieć co ich czeka, a niepewność wywołuje w nich strach. Badacze zauważyli, że czynnik (nie)tolerancji niepewności jest ważną składową zaburzenia jakim jest lęk uogólniony. W zależności od tego jak dobrze tolerujemy sytuacje, gdy nie wiadomo co zrobić, co się może wydarzyć, co myślą inni, bodźce o różnej sile będą wywoływały w nas lęk. Nie każda niepewność jest jednak zła. Do pewnego stopnia niepewność nas ekscytuje i motywuje, ale problem pojawia się, gdy zamienia się w strach.

Można wymienić trzy czynniki wpływające na odczuwanie lęku – tzw. 3x P. 

• Perspektywa. Kim jesteś i gdzie chciałbyś być? Im trudniejsza jest odpowiedź na te pytania, tym większy lęk. Szczególnie jeśli poprzeczka, którą sobie stawiamy jest zbyt wysoka. Jeśli czujemy, że towarzyszy nam w życiu dużo strachu o przyszłość, warto się zastanowić, czy na pewno dążymy do celu w odpowiedni sposób, czyli drobnymi, możliwymi do wykonania krokami czy może oczekujemy od siebie zbyt wiele na raz.
• Presja. Wielu z nas samemu wystawia się dobrowolnie na życie pod ciągłą presją – głównie z powodu wygórowanych oczekiwań wobec siebie. Plaga perfekcjonizmu, która ogarnia szczególnie młodych ludzi bywa bardzo destrukcyjna. Rzadko dajemy sobie trochę luzu, przyzwalamy na błędy i porażki. Presja z kolei nie pozwala nam normalnie funkcjonować i dobrze wykonywać obowiązki. Boimy się, że stracimy pracę, zarobimy zbyt mało pieniędzy – pojawia się stres, który nie pozwala nam efektywnie pracować. Koło się zamyka.
• Pozwolenie. Niektórzy nie dają sobie przyzwolenia na zrobienie kroku w tył, odseparowanie się od lęku, gdy ten jest zbyt wysoki. Jeśli niepewności losu zagrażają twojemu dobrostanowi psychicznemu, należałoby zrobić krok w tył i poszukać nowej perspektywy. Daj sobie pozwolenie na to, by odciąć się od tego, co wywołuje w tobie największy lęk. Samoświadomość jest pierwszym krokiem do opanowania lęku – opisują Laura Berger i Glen Tibaldeo, autorzy książek, którzy sami wyrwali się z sideł stresu i pracy w wielkiej korporacji. Ich zdaniem wystarczy nawet 10 sekund, by uwolnić się od presji. W tym celu niezbędna jest umiejętność monitorowania stresu, pomagają też ćwiczenia uważności. Autorzy mają też inną ciekawą propozycję: Kiedy czujesz niepokój, pomyśl o swojej obecnej sytuacji i o tym jak byś chciał żeby się zmieniła. Następnie postaraj się dopasować swoje oczekiwania do tego na ile możesz zmienić swoją sytuację od razu.”

Źródło: https://charaktery.eu/artykul/lek-w-trzech-wymiarach

Wspieram
Łukasz

Ps. Napisz do mnie jeśli chcesz skutecznej pomocy w swoich problemach! Kliknij TUTAJ