BLOG

Nie jesteś swoimi myślami

 

Co to właściwie oznacza?

Ujmę to takimi słowami: Ty nie myślisz! Tobie się myśli!

Oznacza to to, że Ty i Twój umysł to dwa zupełnie odrębne byty. On jest tak samo obecny w tym ciele tak jak Ty, a jednak jesteś obserwatorem tego, co on robi i jakie są efekty jego działania.

Żebyś posiadał swoje własne dowody na to, że tak jest, chcę żebyś coś zrobił. Stwórz myśl! Zrób to i powiedz mi, jak to robisz! Jak stwarzasz myśl!? Od początku do końca – jak ją kontrolujesz? Daj sobie chwilkę i zrób to.

Czyżbyś miał problem żeby to zrobić? To bardzo naturalne, że masz z tym problem bo to niemożliwe byś to wykonał. To niewykonalne.

Ty i Twój umysł to dwa zupełnie odrębne byty tak jak pisałem wyżej. On robi swoje i stwarza myśli. Stwarza myśli w oparciu o wzorce jakie zostały mu zakodowane w toku życia. Zupełnie tak jak komputer, który ma wgrany program, tak umysł ma wgrane swoje programy i w oparciu o te programy stwarza myśli.

Twojego umysłu nie obchodzi to, czy myśli, jakie Ci stwarza, są zgodne z Tobą, czy nie! On chcę tylko bronić, bronić i bronić nieustanie przed zagrożeniami. Bez względu na to, co się dzieje.  Nawet „pozytywne” zmiany mogą być dla niego zagrożeniem.

Dlaczego?

Bo wtedy nie będzie miał kontroli nad tym, co będzie kiedy już te zmiany zaistnieją. Jedna strona umysłu zauważa korzyści w zmianach, a inna zagrożenia.

Możesz np. łatwo sprawdzić czy masz w umyślę tendencję do wypatrywania zagrożeń czy szans jeśli pomyśli Ci się o marzeniach, a następnie podejmij decyzję, aby je realizować.

Co się pojawia?
Czy widzisz tylko drogę i radość czy bardziej tworzysz sobie problemy i doszukujesz się dlaczego to w sumie nie może się udać?

Jak to jest, że jedni mają myśli nastawione na odkrywanie, a inni na obronę?

Kiedy byliśmy wychowywani w otoczeniu pełnym przemocy i nadużyć, braku wsparcia i zrozumienia, niekonstruktywnej krytyki lub jakiegoś rodzaju patologii to wykształcają się wzorce myślenia o charakterze OBRONNYM – czyli będą powstawały myśli mające nas przed czymś nieustannie bronić. Problem zaczyna się wtedy, kiedy mija 20 lat od dzieciństwa, a my mamy swoje rodziny, pracę itp. i umysł nadal stwarza myśli w oparciu o wzorce z dzieciństwa.

Dzieje się tak dlatego, że nikt nie uczy nas tego jak działamy – jak powstają emocje oraz jak działa umysł, na jakich zasadach i nikt nie pokazuje nam jak aktualizować oprogramowanie w swoim umyśle.

Kiedy natomiast byliśmy wychowywani w otoczeniu sprzyjającym i wspierającym, dającym wolność myślenia, wyrażania się – działania, to wykształcają się wzorce o charakterze CIEKAWOŚCI, ZACHĘTY, KREATYWNOŚCI to i teraz będą powstawały przeważająco myśli kierujące naszą uwagę na poznawanie świata takim jakim on jest, a nie na ucieczkę przed nim, czy obronę. Dzięki tym myślom będziemy pełni ciekawości i zachwytu nad życiem.

Rzadko zdarza się, że ktoś ma taki mindset, pełen otwartości, bardziej jest to wynik pracy nad sobą, refleksji nad życiem, sukcesów budujących pewność, zmieniających emocje oraz mentalność.

Większość ludzi ma przeważającą ilość wzorców OBRONNYCH. Jeśli nasze umysły są programowalne, to możemy zmieniać to oprogramowanie. Tylko, że sam umysł będzie robił wszystko, żeby tego nie robić i to jest naturalne. Dlatego świadoma praca nad sobą, nad zmianą z czasem przeprogramuje umysł. Często odbywa się to na zasadzie AUTO – AKTUALIZACJI, dzieje się w naszym życiu coś, co zmusza nas do zmiany sposobu myślenia, żebyśmy mogli adaptować się lepiej do środowiska i jednocześnie być bardziej szczęśliwi, szlachetni i pełni zaufania, miłości do siebie i innych.

Większość z nas blokuje tę aktualizację i staje w oporze do rzeczywistości, głębszej refleksji, odczuwanego cierpienia, pracy nad sobą, co w rezultacie powoduje jeszcze więcej cierpienia. ZMIANA STAJE SIĘ WROGIEM A NIE NATURALNYM ELEMENTEM ŻYCIA. Chcemy rządzić sobą i samym życiem. Zapominamy w napadach egoizmu, że mamy współpracować z większymi siłami natury, życia. Rozpoczynamy autodestrukcję.

Chcesz być szczęśliwy? Płyń wewnętrznie z tym, czego chce od Ciebie życie. Jest czas na walkę i jest czas na pokorę. Tam gdzie możesz zrobić więcej to rób, a tam gdzie nic nie możesz zrobić twórz akceptację świadomie, twórz w sobie pogodzenie – będziesz jeszcze silniejszy, bardziej skoncentrowany i wypoczęty. Nic tak nie osłabia nas jak silna niezgoda, która tworzy cierpienie, kiepskie decyzje.

Kiedy pojawia się czas aktualizacji to często nie korzystamy od razu z okazji, pozostajemy w „negatywnych”, czyli NIEPRZYJEMNYCH stanach emocjonalnych, użalamy się bardziej niż trzeba, szukamy winnych. Żyjemy w konflikcie wewnętrznym.

Kiedy wycierpimy się wystarczająco wtedy najczęściej podejmujemy decyzję. JUŻ DOŚĆ! Zauważamy, że trwanie w niezgodzie na to, co i tak już jest nie tworzy nic oprócz większej ilości bólu. Nazywam to PRZEBUDZENIEM do życia i przejęciem odpowiedzialności za wzorce, emocje i swoje nawyki. Stajemy się dla siebie samych RODZICAMI i dbamy o to, żeby umysłowo, emocjonalnie i materialnie nam niczego nie brakowało. Wiemy, że mamy wykonać pracę, jeśli chcemy być wolnymi od obciążeń, bo problemy same nie odejdą nigdy.

Pierwszy krok do aktualizacji to uświadomienie sobie, że nie jesteśmy odpowiedzialni za obecną jakość naszych myśli, ponieważ przez większość czasu nie braliśmy czynnego udziału w tworzeniu siebie.

Samo myślenie ma charakter odruchowy, automatyczny. Jesteśmy wychowywani w podejściu „JA MYŚLĘ”, więc cokolwiek przyjdzie Ci do głowy, to obwiniasz się za to. Przecież nie zdecydowałeś, aby tak było. Mózg sam decyduje z czego będzie korzystał i musisz to pojąć, a złapiesz dystans i przestaniesz się zadręczać.

UWALNIAJĄCE PRZEKONANIE:
Nigdy nie byłeś, nie jesteś i nigdy nie będziesz odpowiedzialny za to, jakie masz myśli. 
Bierzesz jedynie odpowiedzialność za to, co zrobisz po tym, jak Ci się pomyśli. 

Co czujesz?

Naturalnie, że ulgę. A zaraz potem wątpliwości, czy powinieneś ją mieć. Tak! należy Ci się ta ulga!

Tego się trzymaj. To nie Twoja wina co Ci się myśli. Postępowanie jednak to inna sprawa. Bądź uważny. To podejście skłoni Cię do refleksji nad myślami jakie masz, a tym samym mózg do zmiany poglądów. To bardzo zdrowe.

Możesz zrobić od tej pory dla siebie o wiele więcej!

Czasem mamy wrażenie, że dobrze nam w tej kałuży cierpienia. Owszem, bo cierpienie może być przyjemne, dawać nawet poczucie bezpieczeństwa. Wystarczy, że ktoś jest zaprogramowany bardzo obronnie, ale jednak chce to zmienić. Na początku poczuje radość, motywację, pasję, możliwości, jednak po dłuższej chwili, a może nawet po paru nieudanych próbach zacznie się bać, oceniać, zwalniać i podważać. Wizja zmiany stanie się pełna obaw. Powrót do nicnierobienia, walki bezcelowej, użalania się nad sobą, do zamknięcia i wycofania, pogrążania się w smutku będzie bardzo kusząca, a wręcz kojarząca się z wolnością od obowiązku pracy nad sobą. Stanie się ucieczką od wysiłku, A WIĘC OD WOLNOŚCI. Czyli ucieczką od tego, czego pragniemy!

Jak widzisz mózg działa w bardzo „dziwny” sposób, ponieważ porównuje ze sobą zagrożenia i to mniejsze wyda się mu szansą na przetrwanie, korzyścią – dlatego ludzie mogą trwać w depresji, nerwicy, rezygnacji przez większość swojego życia. ONI CHCĄ ZWYCZAJNIE PRZETRWAĆ I TAKI ZNAJDUJĄ NA TO SPOSÓB KIEDY WOLNOŚĆ STAJE SIĘ TAKIM SAMYM WROGIEM CO BÓL.

Często praca nad sobą jest rozgrywką pomiędzy obronnością, a pragnieniem życia. Który wygra? Jak wiemy ten, którego mocniej będziemy dokarmiali, a raczej ten, który o dokarmianie będzie mocniej prosił.

Mechanizmy obronne są wyspecjalizowane w przejmowaniu Twojej uwagi i manipulowaniu Tobą tak, że nawet nie wiesz kiedy znów wycofujesz się. Jest w tym też pewna szansa, ponieważ im mocniej uświadomisz sobie, jak robisz siebie w konia, tym większej mocy nabiera chęć zmian na lepsze – rodzi się bunt przeciwko obronnościom i ich manipulacjom. Zaczynają być przejrzyste. Widzimy je!

  1. ZACZNIJ OD ZROZUMIENIA TEGO CO POWYŻSZE
  2. ĆWICZ SIĘ W OBSERWOWANIU MYŚLI I EMOCJI – rozróżniaj co jest obronne, a co twórcze
  3. UŚWIADAMIAJ SOBIE CORAZ GŁĘBIEJ, ŻE MOŻESZ WYBIERAĆ CO ZASILAĆ W SOBIE
  4. POZWALAJ SOBIE NA TWORZENIE MIEJSCA DLA KAŻDEJ MYŚLI I EMOCJI
  5. OPIEKUJ SIĘ SOBĄ JAK KIMŚ BARDZO BLISKIM, POZWALAJ NA BŁĘDY
  6. NIE PODDAWAJ SIĘ TYLKO DATEGO, ŻE COS NIE WYCHODZI – BĘDZIE RÓŻNIE
  7. PO LEPSZYCH CHWILACH PRZYJDĄ GORSZE – TO NATURALNE, BĄDŹ GOTOWY
  8. NAJGORSZE MOMENTY SĄ NAJLEPSZYMI MOMENTAMI DO PRACY NAD SOBĄ
  9. POZNAJ CZYM W ISTOCIE JEST AKCEPTACJA I NAUCZ SIĘ JĄ STOSOWAĆ, PONIEWAŻ CIERPIENIE TO PO PROSTU BRAK AKCEPTACJI WZGLĘDEM CZEGOŚ

Niech siła do przełamania swoich ograniczeń będzie z Tobą. Nie będzie łatwo, ale będzie warto.

Wspieram
Łukasz

Ps. Napisz do mnie jeśli chcesz skutecznej pomocy w swoich problemach! Kliknij TUTAJ



7 komentarzy

Click here to post a comment

  • Witam
    Bardzo fajny model funkcjonowania. Można poczuć dużą ulgę i znaleźć zdrową perspektywę. Kojarzy mi się bardzo z Przebudzeniem Anthonego The Mello.
    Fajnie, że pomaga Pan ludziom.

    • Warto sobie pomagać i przekazywać dobrą, sprawdzoną wiedzę 🙂 Taki model jest najbardziej skuteczny z moich doświadczeń
      i wszystkie strategie sprowadzają się do tego zdrowego dystansu. Wspieram!

  • Jest i druga strona medalu. Wychowanie w duchu permanentnego zawyżania poziomu „zwrotu” w obszarze potrzeb powoduje rozwój egotycznego, zaborczego i skrytego umysłu nastawionego na permanentną konsumpcję. Efektu nie trudno się domyślić. Jakie jest optimum? Przeczytaj na Vikipedii o ANTYPEDAGOGICE i jej światłym przykładzie SUMMERHILL. Można i tak

  • Model dający duży wgląd…. często słyszy się ze nie jest się swoim umyslem, ale bez głębszego zrozumienia to tylko pusty slogan.
    Dziękuję Ci Łukasz