BLOG

Emocje bardziej kształtują Twoje życie niż życie emocje

Emocje bardziej kształtują Twoje życie niż życie emocje.

Kiedy czujesz spokój lub jesteś przepełniony przyjemnymi emocjami, to wszystkie problemy znikają lub stają się nieważne, przepełnia Cię pewność, że poradzisz sobie ze wszystkim.
Kiedy jesteś ogarnięty nieszczęściem, smutkiem, żalem,  itp, to widzisz wszędzie same problemy, wszystko się nawarstwia, masz wrażenie, że nigdy się nie skończą i jesteś skazany na cierpienie.

Dlaczego tak się dzieje?

Mózg musi przygotować Cię do życia w rzeczywistości i robi to w oparciu o stan emocjonalny w jakim się znajdujesz.
Gdybyś np. uderzył się w palec, to umysł musi stworzyć myśli, które pokażą Ci, jak sobie radzić uważając na obity palec w rzeczywistości, podsunie pomysły i rozwiązania.

Kiedy czujesz się źle emocjonalnie, to mózg myśli, że tak już będzie ZAWSZE (musi tak myśleć, taką ma tendencję i zawsze kiedy coś się dzieje, to on uważa, że już tak będzie zawsze, gdyż JEST STWORZONY, ABY PRZETRWAĆ Z CHWILI NA CHWILĘ), więc zwracając uwagę na wszelkie problemy chce się przygotować.

W przekonaniu umysłu zawsze będziesz już żył z doświadczeniem (np. problemem), które aktualnie się dzieje – to może spowodować naturalnie jeszcze więcej bólu emocjonalnego, a z drugiej strony sprawia, że zaczynasz dostosowywać się do nowej rzeczywistości, stajesz się silniejszy i bardziej uważny. Dlatego doświadczeni życiowo ludzie są najczęściej pełni wielkiej mądrości – życie zmusiło ich to tego, by takimi się stawali.

Jeśli teraz coś przeżywasz i jest to trudne, to z pewnością myślało Ci się o tym, że tak będzie zawsze, choć zaraz potem przekonujesz się z całych sił, iż to nie jest prawda! Chociaż w realnym świecie wiadomym jest i logicznym, że to, co przeżywasz zawsze mija – czyli nigdy nie trwa wiecznie to często JESTEŚMY ŚWIĘCIE PRZEKONANI, ŻE JEDNAK BĘDZIE TRWAŁO WIECZNIE. Tak działa nasz mózg. Ma to w sobie wielką logikę, którą trzeba zrozumieć. „To jak jest, już tak zostanie.” – Tego właśnie obawiamy się najbardziej.

 

Pracując z ludźmi nad ich problemami zwróciłem uwagę, że to, czego ludzie boją się najbardziej to przyszłość pełna tego, co aktualnie dzieje się w ich życiu, lub działo się chwilę temu, albo lata temu.

np. Jeśli teraz ktoś uważa się za nieszczęśliwego człowieka, to jeszcze nie jest to tak straszne, jak wizja tego, że mogłoby już tak zostać do końca życia.

Pamiętaj, że umysł specjalnie tworzy te mroczne scenariusze żeby nas przygotować do możliwości wystąpienia tych scenariuszów w rzeczywistości Tu i Teraz. TO MECHANIZM ADAPTACYJNY.

 

Jeśli ma to służyć naszemu dobru, to dlaczego boli?

Boli dlatego, że nie potraktowałbyś poważnie tego, co chce Ci przekazać umysł. Zbagatelizowałbyś to. 
Dzięki temu, że pojawia się ból (w następstwie niezgody na scenariusze stwarzane przez umysł) to jesteś w stanie zrobić wiele żeby się od tego bólu uwolnić – czyli np.:
– zmienić siebie
– zmienić pracę
– zmienić sposób komunikacji
– zmienić swój wygląd
– zmienić miejsce, w którym mieszkasz

Ból emocjonalny popycha nas do działania i motywuje, ale nie uczy nas się od dziecka z nim obchodzić i zazwyczaj ten ból zamyka, wycofuje, poniża. Większość z nas nie działa, ale wpada w stan zawieszenia, próbując nie decydować o niczym, aby nie było gorzej niż jest. Potrafimy tak żyć całymi latami i staje się to podstawą do depresji – która wg mnie ma swoje podłoże w bezsilności. Ta bezsilność oczywiście jest tylko postawą emocjonalną i niczym więcej, dlatego, że człowiek zawsze i wszędzie jest zdolny do podjęcia jakiegoś rodzaju decyzji. Boi się jednak. Uważa, że w konsekwencji będzie cierpiał jeszcze bardziej niż teraz.

JEDYNA RZECZ, OD KTÓREJ UCIEKAMY TO EMOCJE. Bardziej boimy się zawczasu tego, jak będziemy się czuli niż czego będziemy doświadczali – czyli jak będziemy się czuli doświadczając. Dlatego musisz być świadomy, tego, że zawsze boimy się iluzji.

Kiedy jesteś jednak świadomy tego, do czego służy ból emocjonalny możesz zacząć zastanawiać się, że skoro go czujesz, to:
– coś jest nie tak
– nie żyjesz tak jak chcesz
– nie podobasz się sobie, nie akceptujesz się
– nie wyrażasz się w życiu w zgodzie z własnymi talentami/ bo np. bronisz się przed tym, albo oceniasz
– nie spełniasz swoich własnych oczekiwań
– jesteś skonfliktowany / z czym?
– uciekasz przed czymś

Jeśli kładziesz dłoń na rozgrzaną kuchenkę i czujesz ból to od razu zabierasz rękę i jeśli jest poparzona to ją opatrujesz, a następnie dbasz o to, żeby się nigdy już nie poparzyć kuchenką. Zbliżając się do kuchenki wiesz, co może się wydarzyć i już zawczasu jesteś przygotowany – a jednocześnie SKUPIONY, UWAŻNY, SPOKOJNY i PRECYZYJNY.

Dlaczego w życiu jednak na co dzień tak nie postępujesz żeby być przygotowanym i działać z równie wielkim SKUPIENIEM, UWAGĄ, SPOKOJEM I PRECYZJĄ? Ponieważ Twój mózg wie, że takie rzeczy jak małe fizyczne poparzenie się np. kuchenką jest chwilowym doświadczeniem, które nie wpłynie szczególnie na RESZTĘ TWOJEGO ŻYCIA – ból minie i masz to gwarantowane, masz o tym przekonanie.

Ból emocjonalny ma zupełnie inny wymiar niż fizyczny i zostawia „trwałe” aktywne ślady, które potem umysł wykorzystuje aby nakreślać wizję całego życia w tym „trwałym śladzie”. Dlatego tak samo musisz opatrywać „rany emocjonalne” do całkowitego wygojenia, bo w innym przypadku będziesz się bał cokolwiek robić w życiu. Wycofywał się od samodzielnych decyzji.

(Ludzie najczęściej spychają wszystko w głąb siebie i chcą iść dalej. Spróbuj iść ze zranioną nogą? – Boli, więc się nie da. A jeśli ją znieczulimy…? – No to mogę iść dalej, ale nie jesteś świadomy tego, jak ta noga uszkadza się dalej. Najgorsza rzecz to znieczulica czyli ucieczka od emocji – powoduje to potem jeszcze większe rany).

Jeśli odczuwasz ból emocjonalny, ponieważ coś wydarzyło się w Twoim życiu i pomimo upływu lat nadal boli to zawsze będzie towarzyszył w takim życiu odruch cofania przed doświadczeniami.

Logiczne prawda?

Wystarczy, żeby ból emocjonalny był na tyle silny, żeby mózg zareagował stworzeniem dodatkowych lęków o przyszłość i gotową mamy klatkę nie pozwalającą żyć pełnią.

Dlatego tak ważnym jest być świadomym tego, co nas boli i umieć się od tego bólu uwolnić, by zrobić miejsce na spokój i komfort. Dopóki nie uwolnisz się od swoich obaw, lęków i ograniczających myśli, dopóty nie zaznasz tego kim mógłbyś się stać oraz jak bardzo fascynujące potrafi być życie. Życie jest piękne, kiedy nie przeszkadzamy sobie w nim żyć, a zazwyczaj to właśnie my jesteśmy swoją największą przeszkodą w udanym życiu.

 

Podsumowując:

Emocje kształtują Twoje życie poprzez to, czy popychają Cię do budowania Twojego życia, czy do trwania w zawieszeniu w nim, czy to do jego destrukcji – dlatego NAUCZ SIĘ ROZUMIEĆ SWOJE EMOCJE, BO JAK JE ZROZUMIESZ, TO BĘDZIESZ MÓGŁ SIĘ NIMI POSŁUGIWAĆ, a zatem świadomie to życie kształtować!

JEŚLI CZUJESZ ZŁOŚĆ to użyj tej energii i ukierunkuj ją, scentruj kreatywnie, odbij się od dna! PAMIĘTAJ, że mądra wojownicza agresja jest zawsze lepsza niż depresja i to właśnie dlatego warto wejść w tryb wojownika i zatrząść swoim światem, ryknąć jak Lew, by powiedzieć MAM DOŚĆ!

JEŚLI CZUJESZ SMUTEK to pozwól go sobie przeżyć, przyznaj się do tego, że jesteś smutny powiedz TAK, CZUJĘ TEN SMUTEK!  Powiedz tak stanowczo kilka razy. Potem pomyśl o tym dlaczego jesteś smutny i tak samo przyznaj się do tego stanowczo, mocno kilka razy, z głęboką pokorą – smutek bardzo osłabnie. Im mocniej przyjmiesz to, dlaczego jesteś smutny, tym szybciej przestaniesz być smutny!

JEŚLI CZUJESZ CHAOS/DEZORIENTACJĘ/BRAK KONTROLI to usiądź spokojnie oddychaj, oczyść umysł, odpuść kontrolę i zrezygnuj z rozwiązywania czegokolwiek – trwaj tak parę minut, a uspokoisz się, myśli się przejaśnią i poczujesz paradoksalnie kontrolę i władzę nad swoim życiem.

JEŚLI CZUJESZ BEZRADNOŚĆ to przyznaj się do tego, że jesteś bezradny i nie wiesz, co masz robić. Postępuj jak w przypadku smutku.

JEŚLI CZUJESZ ŻAL to uświadom sobie za co go czujesz i do kogo, a potem wybacz wszystko cokolwiek było Ci uczynione, ponieważ tylko Ty nie będziesz spał spokojnie przez ten żal. Wybacz i śpij spokojnie. Zwolnij tę osobę bądź los z winy za to, co Cię spotyka. Żal nie przygotuje Cię na przyszłe wydarzenia i nie obroni Cię przed ponownym zawodem ze strony ludzi albo okoliczności. ZROBI TO SKUPIENIE, UWAGA, SPOKÓJ I PRECYZJA.

 

Nie daj się zwieść swojemu stanowi emocji, ponieważ świat przez to, co czujesz WCALE NIE JEST ANI LEPSZY ANI GORSZY, ON PROSTU JEST. To Ty się jakoś czujesz, mniej lub bardziej spokojnie i to dyktuje Ci co masz robić.

Najważniejsze to znaleźć odpowiednie rozwiązanie i iść dalej z paradoksalnie JESZCZE WIĘKSZĄ OTWARTOŚCIĄ PO PRZEJŚCIU KAŻDEJ BLOKADY EMOCJONALNEJ.

Dlatego przyglądaj się, jak emocje kształtują Twoje życie i sam też świadomie używaj energii emocji dzięki nabytej wiedzy, poznanym metodom, filozofiom, by to życie kształtować.

Wspieram
Łukasz

Ps. Napisz do mnie jeśli chcesz skutecznej pomocy w Twoich problemach! Kliknij TUTAJ



4 komentarze

Click here to post a comment

  • Dziękuję! Dla mnie najcenniejszy fragment ten o poczuciu bezradności i chaosu – tak mam i na tym się teraz skupię 🙂

    • Dziękuję i proszę 🙂 Bezradność i chaos – dzieci niecierpliwości. W cierpliwości nie ma chaosu i bezradności, ale umysł gna i chce więcej oraz szybciej. Każdy z nas potrzebuję zwolnić 😀

  • Dziękuję Łukaszu za ten wykład.To najlepsze co mogłam dziś otrzymać.Pozdrawiam serdecznie i cieszę się na spotkanie w Łodzi 16 czerwca?