BLOG

Dlaczego czasem trudno jest być sobą

 „Być sobą w świecie, który nieustannie próbuje sprawić byś był kimś innym, jest największym osiągnięciem.”
Czym jest bycie sobą i dlaczego tak trudno to osiągnąć na co dzień? Wszystko zaczyna się w Twoim organizmie. Trzeba cały czas pamiętać, że bycie sobą to stan uczuć i emocji.
Kiedy czujesz się dobrze ze sobą czyli w „sobie” to stwierdzasz:  „Jestem sobą!”

Kiedy nie czujesz się dobrze ze sobą czyli w „sobie” stwierdzasz: „Nie czuję się sobą!”Czujesz się sobą, kiedy SPEŁNIASZ SWOJE WŁASNE OCZEKIWANIA EMOCJONALNE, kiedy stwierdzasz: „JESTEM OK!” Taaak! Bo czujesz się OK! 🙂 Człowiek każdą oceną opisuje tak naprawdę stan emocji jaki w sobie ma w momencie wydania na świat oceny!
Zatem opinia „nie jestem sobą” jest tylko opisem tego, że NIE MAM TAKICH EMOCJI TERAZ JAK POWINIENEM MIEĆ / JAK CHCIAŁBYM MIEĆ. Bycie sobą to stan emocji tak naprawdę, dobre samopoczucie towarzyszące nam na co dzień w zdarzeniach, w jakich uczestniczymy, w relacji z samym sobą. Kiedy spełniamy własne oczekiwania emocjonalne, czujemy się dobrze czyli nie mamy konfliktów wewnętrznych związanych z nami samymi, rozmawiając z innymi, działając, robiąc coś w za dnia to wtedy czujemy się sobą – czyli w środku mamy spokój. Dlaczego tracimy ten spokój?
Tracimy go, ponieważ pojawiają się konflikty wewnętrzne. Co powoduje najwięcej konfliktów wewnętrznych?Najpierw warto zwrócić uwagę w jakich sytuacjach i wśród jakich ludzi „nie czujemy się sobą”.
Potem oglądamy co mamy wtedy w głowie, jakie scenariusze nam się jawią, na które organizm reaguje stresem (jak wiemy stres to wynik walki między organizmem a wyobrażeniem umysłu. Organizm reaguje instynktownie stresem jeśli wyobrażenia przedstawiają niekorzystną sytuację dla organizmu).
Następnie mamy już wiedzę o tym czego się boimy.
Uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy sobą, ponieważ boimy się, zaczynamy kontrolować siebie, swoje zachowania, swoje reakcje, zaczynamy kontrolować innych.
Tracimy kontakt z rzeczywistością, z obecnością, innymi ludźmi. Zamykamy się w świecie irracjonalnego lęku przed przyszłością. „Nie bycie sobą” to przejście do trybu obrony przed światem. To mechanizm mający na celu sprawić żebyś był wiecznie czujny. Cena za tę czujność to życie w nieustanym stresie, który pierwotnie ma za zadanie alarmować o zagrożeniu. Tylko zauważyłeś pewnie, że tak naprawdę nic Ci nie zagraża i dochodzisz do wniosku, że Twoje obawy są irracjonalne. Wiedza o tym jednak nie usuwa Twojej kontroli oraz „nie bycia sobą”, więc walczysz jeszcze bardziej… NAWET JAK SIĘ BOISZ TO MOŻESZ BYĆ SOBĄ. Dlaczego zatem nie jesteś? Dlatego, że ten lęk, który nosisz w sobie paraliżuje Cię, przejmuje kontrolę nad procesami myślowymi, nad odruchami ciała, nad całym Tobą.
Dlatego czujesz się bezradny w stosunku do samego siebie i nie wiesz, co masz zrobić aby być sobą.
Uciekasz od ludzi, miejsc, obowiązków, marzeń, a finalnie od samego życia.

Jedyny sposób to akceptacja 🙂

Załóżmy, że jesteś teraz w sytuacji, w której nie czujesz się sobą. Stoisz gdzieś z kimś i rozmawiacie, ale Ty czujesz się zestresowany, chcesz wyrazić coś, powiedzieć, podzielić się, ale… no właśnie, milkniesz albo gadasz głupoty i nie masz pojęcia jak to zatrzymać. Budujesz więc relację opartą na tym, co robisz i jak jesteś odbierany. Tak też jesteś zapamiętany. Dochodzisz do wniosku, że nikt Cię nie zna, że opinie ludzi na Twój temat są nieprawdziwe. Nie widzisz jednak, że te opinie innych o Tobie są najczęściej ich obserwacją tego, jak się przejawiasz i mało kto się zechce zagłębiać w to czy jesteś teraz sobą czy nie. Ludzie nie mają na to czasu. Ty zresztą robisz tak samo. Czytasz po etykiecie. Nawet jak bardzo Ci zależy na kimś aby go poznać głębiej, to nie zawsze tak jest, nie zawsze zostajesz dopuszczony i możesz się złościć, smucić z tego powodu, bywasz kimś zawiedziony, a przecież ta osoba też może mieć trudności w tym aby być sobą w tej sytuacji.

Oglądając w głowie nasze straszki i akceptując je uwalniamy się. Zaczynamy głębiej oddychać. Mamy inne myślenie na temat innych osób i przede wszystkim mamy inne myśli na temat nas samych – finalnie czujemy inne emocje.

BYCIE SOBĄ TO STAN BRAKU KONFLIKTÓW WEWNĘTRZNYCH 🙂
Akceptując najmroczniejsze myśli o samym sobie, swoim życiu, akceptując to, jak jesteś postrzegany przez innych, jakie ludzie mają zdanie na Twój temat zaczynasz czuć spokój i dopiero w takim stanie jesteś gotowy na budowanie swojego życia, roli społecznej, osiągnie celów i przede wszystkim BUDOWANIE ZDROWYCH RELACJI!

Przyjmij siebie, takim jakim się przejawiasz pod każdym względem oraz swoje wszystkim mroczne wizje, a poczujesz się w pełni sobą 🙂
Nie da się bowiem być sobą wybierając nadal i odrzucając to, co i tak jest częścią Ciebie.

Pamiętaj, jesteś sobą, kiedy czujesz spokój albo wtedy, kiedy czujesz się większy niż Twoje emocje, masz dostęp do swoich potencjałów, pomysłów, korzystnych reakcji. Wszystko to możesz osiągnąć dzięki świadomej akceptacji tego, co  do tej pory uważałeś za nie akceptowalne i dlatego przegrywałeś z samym sobą. Bycie sobą to nie walka! BYCIE SOBĄ TO POGODZENIE SIĘ ZE SOBĄ SAMYM!

Wspieram
Łukasz

Ps. Napisz do mnie jeśli chcesz skutecznej pomocy w Twoich problemach! Kliknij TUTAJ



Dodaj komentarz

Click here to post a comment